Dramatyczna akcja ratunkowa na Opolszczyźnie, rodzina utknęła w zalanym aucie. Pomagali policjanci z Poznania

Funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Poznaniu pomagają walczyć z żywiołem na terenie powiatu prudnickiego w województwie opolskim.
Poznańscy mundurowi dotarli na Opolszczyznę w sobotę. - Z marszu ruszyli z ratownikami do pomocy. W miejscowości Dzierżysławice kilka osób utknęło w samochodzie odciętym przez wysoką wodę. Nasi ludzie wykorzystali samochód terenowy z potężnym reflektorem lotniczym pozwalającym oświetlać teren akcji ratunkowej. Urządzenie służy do oświetlenia terenu działań. Potrafi wyemitować słup światła widoczny na odległość do 8 kilometrów - informuje wielkopolska Policja.
Ostatecznie, po bardzo trudnej akcji ratowników WOPR Nysa, z auta znajdującego się w silnym nurcie, udało się ewakuować rodzinę - rodziców, czworo dzieci i dwa psy. Całość trwała kilka godzin.
Policjanci z Poznania i regionu są gotowi, by jechać na południe kraju i pomagać w związku z dramatyczną sytuacją powodziową. - W trybie alarmowym siedem zestawów - samochodów terenowych wraz z łodziami motorowymi oraz personelem czeka na sygnał - dodają funkcjonariusze.
Najpopularniejsze komentarze