Urzędnicy będą mieć 35-godzinny tydzień pracy. To eksperyment
W Lesznie.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy na epoznan.pl, że nowy prezydent Leszna zdecydował się na zwolnienie części urzędników. Jak stwierdził, za czasów prezydentury jego poprzednika Łukasza Borowiaka, zatrudnienie w urzędzie wzrosło o około 20 procent. Liczba urzędników wzrosła z 260 do 312 osób w 10 lat.
Decyzją Grzegorza Rusieckiego, nowego prezydenta, z pracy odejdzie 29 osób. Ale nie jest to jedyna decyzja dotycząca urzędników. - Od 1 lipca, Urząd Miasta Leszna w poniedziałki będzie czynny do godziny 18.00. W wakacje już od godz. 7.00, a od września od godz. 8.00. Zależało mi na przywróceniu obsługi mieszkańców w poniedziałkowe popołudnia, bo dostawałem dużo sygnałów, że jest to potrzebne - tłumaczy Rusiecki. - Jednocześnie, pilotażowo, postanowiłem skrócić czas pracy z 8 do 7 godzin. W Sejmie Rzeczpospolitej Polskiej trwa właśnie proces legislacyjny dotyczący zmiany w Kodeksie pracy w zakresie zmniejszenia tygodniowej normy czasu pracy do 35 godzin. Wychodzimy naprzeciw tym zmianom i wkrótce sami przekonamy się, czy są one zasadne. Cieszę się, że to właśnie Urząd Miasta Leszna będzie pionierem 35-godzinnego tygodnia pracy i mocno wierzę w to, że moi pracownicy to docenią i sprostają wyzwaniu podniesienia efektywności pracy - dodaje.
Skrócony czas pracy będzie eksperymentem. Ma potrwać 3 miesiące.