Za jazdę z promilami konfiskują nie tylko samochody
Przekonał się o tym motorowerzysta.
W ubiegły wtorek policjanci podczas służby patrolowej prowadzonej na terenie Kluczewa zwrócili uwagę na poruszającego się motorowerem mężczyznę, który wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, na widok radiowozu gwałtownie zmienił kierunek jazdy. Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli.
"Już pierwszy kontakt z mężczyzną wskazywał na alkohol, pod wpływem którego mógł się znajdować. Potwierdziło to późniejsze badanie alkotestem, które wykazało 1,21 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (2,54 promila). W tej sytuacji poza dotychczas stosowanymi środkami, jakie wynikają z jazdy w stanie nietrzeźwości, zastosowane zostały przepisy dotyczące konfiskaty pojazdu. Mężczyzna musi liczyć się również z odpowiedzialnością, jaką poniesie przed sądem" - informuje asp. sztab. Wojciech Adamczyk, oficer prasowy policji w Wolsztynie.
Przypadek tego motorowerzysty zostanie rozpatrzony zgodnie z obowiązującymi od 14 marca przepisami o konfiskacie. Jak już informowaliśmy, pojazd może stracić między innymi każdy nietrzeźwy kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, niezależnie od tego czy spowodował wypadek, czy też nie.
"Niezależnie od okoliczności oraz dotykających nas problemów nie siadajmy za kierownicę pod wpływem alkoholu. To gotowy przepis na wypadek i konsekwencje karne, które zawsze trzeba brać pod uwagę" - apelują policjanci.
Najpopularniejsze komentarze