Zdiagnozowano u niej nowotwór, rodzinie kończą się pieniądze na leczenie ratujące życie
Jest zbiórka.
Iwona Prętka mieszka w Promnicach i od 2022 roku zmaga się z nowotworem żołądka. Wszystko zaczęło się podczas krótkiego urlopu z mężem. Kobieta źle się poczuła i z ostrym bólem brzucha trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili zator w jelicie, więc laparoskopowo je udrożnili. Ale zaledwie sześć dni później okazało się, że konieczna jest operacja. W jej trakcie znaleziono ogromny guz.
- Żołądek mamy oplatał guz ogromnych rozmiarów! Nie był wcześniej widoczny na badaniach obrazowych, ponieważ umiejscowił się za tylną ścianą żołądka... Był tak duży, że oplatał nie tylko żołądek, ale także jelito i naciekał na trzustkę... Podczas operacji lekarzom udało się usunąć jego część wraz z częścią żołądka, kawałkiem jelita grubego oraz ogonem trzustki. Przeprowadzono również częściową resekcję okrężnicy wraz z wyłonieniem stomii - wyjaśniają córki Iwony.
Informacja o nowotworze żołądka III stopnia spadła na rodzinę niespodziewanie. Do tego doszło sepsa, którą stwierdzono u kobiety po operacji. Dwa tygodnie trwała walka o jej życie na OIOM-ie. Obecnie kobieta jest pod opieką Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. Przechodzi chemioterapię, ale ta nie przynosi oczekiwanych efektów. Operacji nie można przeprowadzić ze względu na przerzuty do węzłów chłonnych i jajników.
- Musieliśmy wdrożyć dodatkowe nierefundowane leczenie wspomagające, które utrzymuje mamę przy życiu. Polega ono m.in. na podnoszeniu odporności i niszczeniu komórek nowotworowych. Leki oraz suplementy, które musi przyjmować mama oraz wizyty u specjalistów nie są w pełni refundowane. Wszystkie koszty pokrywamy z własnej kieszeni. Niestety, wielomiesięczna walka wyczerpała już większość naszych oszczędności. Miesięczny koszt leczenia mamy przekracza 24 tys. złotych. Brak pieniędzy jest równoznaczny z przerwaniem leczenia, a to może ją zabić...
Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka na leczenie Wielkopolanko. Pomóc można TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze