Gołoledź dała się we znaki nie tylko kierowcom. Dziesiątki pacjentów na SOR
Czwartkowe popołudnie i wieczór niektórzy zapamiętają na długo.
W wielu miejscach w czwartek w godzinach popołudniowych trudno było ustać na nogach - marznące opady sprawiły, że chodniki i jezdnie zamieniły się w lodowisko. O tym, że policja odnotowała 76 zdarzeń drogowych w Poznaniu i powiecie w związku z gołoledzią pisaliśmy już na epoznan.pl (TUTAJ). Ale cierpieli nie tylko kierowcy.
Jak ustaliło Radio Poznań, od 7.00 rano w czwartek do 7.00 rano w piątek na SOR szpitala przy ulicy Lutyckiej trafiło 58 pacjentów ze złamaniami np. nadgarstków czy skręceniem stawu skokowego. Wciąż napływają kolejni pacjenci.
Rozmawialiśmy z Zuzanną Pankros ze szpitala przy Szwajcarskiej. - Choć pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego spodziewali się, że rzeczywiście będziemy mieć sporo pacjentów w związku z sytuacją na drogach i chodnikach, ostatecznie dyżur upłynął bardzo spokojnie - mówi.