Dwóch mężczyzn zapraszało chłopca do auta pod Poznaniem? Policja ustaliła fakty
O sprawie pisaliśmy na epoznan.pl w piątek.
W piątek na Facebooku pojawiło się ostrzeżenie dla mieszkańców Zielątkowa i okolic. Jak wyjaśniali strażacy ochotnicy z Zielątkowa, do chłopca wracającego z autobusu do domu, miało podjechać auto, a znajdujący się w nim mężczyźni mieli go zapraszać do środka. O sprawie powiadomiono policję.
Marta Mróz z poznańskiej policji poinformowała nas, że sytuację udało się wyjaśnić. - Jak się okazało, nie była to żadna próba uprowadzenia. Policjantom udało się dotrzeć do mężczyzn, którzy jechali autem. Przeprowadzi też rozmowy z chłopcem i jego rodzicami. Z ustaleń wynika, że mężczyźni zbliżali się do przejścia dla pieszych, przy którym stał chłopiec. Pasażer ręką wykonał gest pokazujący chłopcu, by ten wszedł na pasy. Ustąpili mu pierwszeństwa. Nie rozmawiali oni z chłopcem - mówi. Doszło więc do nieporozumienia.
- Równocześnie dziękujemy za sygnał. Od tego jesteśmy, by takie informacje sprawdzać - zaznacza Mróz.
Najpopularniejsze komentarze