Jeżyce: brak znieczulicy uratował kobietę. Była zziębnięta i zagubiona
Na pomoc ruszyła jej poznanianka, która wezwała strażników miejskich.
Sytuacja miała miejsce w niedzielę wieczorem. Do strażników miejskich zadzwoniła mieszkanka wskazując, że w rejonie ulic Szamarzewskiego i Staszica znajduje się kobieta potrzebująca pomocy. Gdy mundurowi pojawili się na miejscu, kobieta była zziębnięta i miała problem z poruszaniem się. Zgłaszająca nie zostawiła jej na pastwę losu. Kupiła jej herbatę, dzięki czemu kobieta choć trochę się ogrzała.
- Strażniczki, które przyjechały na miejsce, umieściły poszkodowaną w radiowozie i przeprowadziły wywiad. Okazało się, że kobieta pochodzi z Białorusi i kompletnie nie wiedziała, gdzie się znajduje. Potrzebna była pomoc ratowników medycznych, którzy po przeprowadzonym, wstępnym badaniu zadecydowali o przewiezieniu pacjentki do szpitala - wyjaśnia SM.
Najbliższe godziny nie będą w Poznaniu łaskawe dla osób przebywających przez długi czas na zewnątrz. To samo dotyczy zwierząt. Nie pozostawajmy obojętni, reagujmy. W ten sposób możemy uratować czyjeś życie.