Ogromne straty po pożarze Biedronki. Ochrona pilnuje pogorzeliska przed rozkradaniem towaru
Ogień pojawił się w budynku w sobotę w godzinach popołudniowych.
Jak podawaliśmy już na epoznan.pl, pożar wybuchł w Mieścisku na terenie powiatu wągrowieckiego. Ogniem zajęty był cały dach, a dodatkowo nad płonącym sklepem wybuchały składowane w nim fajerwerki. W akcji gaśniczej udział brało 18 zastępów straży pożarnej.
Znanych jest więcej szczegółów. Jak informuje wagrowiec.naszemiasto.pl, strażaków o pożarze powiadomiło kierownictwo sklepu. Z obiektu ewakuowano 26 osób, nikt nie ucierpiał. W rozmowie z portalem rzecznik wągrowieckiej straży pożarnej Piotr Kaczmarek przyznał, że w trakcie pożaru spłonął cały dach, prawdopodobnie nie uda się też uratować ścian sklepu. Całość trzeba będzie zburzyć. Na miejscu są ochroniarze, którzy zabezpieczają pogorzelisko. Chodzi m.in. o to, by nie doszło do rozkradania towaru, który ocalał.
Akcja gaszenia pożaru trwała do 2.00 w nocy. Policja wyjaśnia okoliczności pojawienia się ognia w sklepie. Straty nie zostały jeszcze oszacowane, ale pewne jest, że będą ogromne.
Najpopularniejsze komentarze