Dominika Kulczyk kupiła prawa do Malta Festival
Taką chęć wyraziła już w lipcu.
Jak informuje Rzeczpospolita, stało się. Dominika Kulczyk kupiła prawa do festiwalu Malta, który od lat odbywa się w Poznaniu. O tym, że festiwal może przestać istnieć, zrobiło się głośno latem, po zakończeniu tegorocznej edycji festiwalu. Jak pisaliśmy na epoznan.pl, z funkcji dyrektora zrezygnował Michał Merczyński, który stwierdził, że przyszłość festiwalu zależy od władz Poznania. Jasne było, że organizatorzy imprezy mają długi. Ale miasto "odbiło piłeczkę" podkreślając, nie jest zobowiązane do przejęcia odpowiedzialności za problemy finansowe Fundacji Malta. Dodano, że miasto każdego roku wspierało festiwal finansowo.
W międzyczasie ludzie ze świata kultury i sztuki przygotowali list otwarty w obronie festiwalu. Podpisało się pod nim wiele osobistości. Ale pojawił się też list, skrajnie inny od pierwszego. Jego autorem był twórca i odbiorca kultury Kuba Kapral. Jego zdaniem Festiwal Malta jest martwy od dawna i jego reanimacja nie ma sensu.
Teraz okazuje się, że Malta przetrwa. Jak informuje Rzeczpospolita, Dominika Kulczyk kupiła prawa do festiwalu. - To pierwsza sytuacja w Polsce, gdy poważny biznes przejmuje odpowiedzialność za ważny projekt kulturalny - powiedział dziennikowi Michał Merczyński, wieloletni dyrektor festiwalu. Organizatorem festiwalu ma być nowy podmiot powołany przez Kulczyk. Jak wyjaśnił Merczyński, przeprowadzono też restrukturyzację i wierzyciele dostaną zwrot 100 procent wierzytelności, co zdarza się niezwykle rzadko.
Sam Merczyński zapowiada, że będzie wspierał festiwal, ale w mniej formalnej roli. Nie kryje, że jest szczęśliwy z tego powodu, że udało się uratować festiwal i stoi przed nim wizja rozwoju. Nową dyrektorką festiwalu ma być Karolina Rozwód, której "dziełem życia" jest Stary Teatr w Lublinie.
Marczyński w rozmowie z Rzeczpospolitą stwierdził, że miasto popełniło błąd w sprawie festiwalu. - Nie chcę usprawiedliwiać prezydenta Poznania, bo uważam, że popełnił wobec Malty duży błąd, ale przecież w październiku powinien odbyć się we Wrocławiu teatralny festiwal Dialog - powiedział. Przyznał też jednak, że podczas rządów PiS ograniczono przychody samorządów, przez co doszło do cięć w kulturze.
Najpopularniejsze komentarze