W centrum Poznania zamarzła 14-latka? W mediach społecznościowych pojawił się niepokojący wpis
Do naszej redakcji napisała Czytelniczka.
Przesłała nam screen wpisu umieszczonego na FB poznańskiego Pogotowia Społecznego, z którego miało wynikać, że w centrum Poznania zamarzła 14-letnia dziewczyna. W tej samej sprawie napisał do nas Poznański Trójkąt Bermudzki. W pierwszej wersji wpisu (który autor już edytował) można było przeczytać, że "w centrum miasta zamarzła 14-letnia dziewczynka". W akapicie niżej napisano "W centrum Poznania podczas dyżuru Mobilnego Punktu Wsparcia na ruchliwym przejściu streetworkerzy dostrzegają leżącą osobę". Ostatecznie wpis poprawiono, jak napisało Pogotowie Społeczne, "dla jasności".
Choć w Poznaniu nie doszło do śmierci 14-latki z powodu wychłodzenia, taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce w Małopolsce. 14-latka przez kilka godzin miała siedzieć przed sklepem w centrum miasta i nikt nie zainteresował się jej losem. Dopiero jeden z przechodniów zaniósł ją do pobliskiego sklepu i wezwał karetkę. Była już jednak bardzo wyziębiona, trafiła do szpitala, ale jej życia nie udało się uratować.
Dziewczyna zaginęła we wtorek, miała poinformować tatę, że źle się czuje i nie wie, gdzie jest. Powiadomiono policję, a w godzinach popołudniowych nastolatkę odnaleziono. Za późno.
Poznańskie Pogotowie Społeczne nawiązało do tej tragedii apelując do poznaniaków o to, by reagować w takich sytuacjach. W tym tygodniu streetworkerzy w Poznaniu udzielili pomocy człowiekowi leżącemu na mrozie. Okryli go folią termiczną i wezwali służby. Człowiek trafił do szpitala.
- Najwięcej zamarznięć ma miejsce podczas minimalnie minusowych temperatur. Wtedy uśpiona jest nasza czujność, że przecież nie jest jeszcze tak źle, że damy radę. To powoduje że nie zauważamy symptomów spadku temperatury i pojawiającej się dezorientacji. Reagujecie ! Tak niewiele trzeba żeby uratować drugiego człowieka. Każdy z nas ma tę moc! Jeśli nie wiecie jak, poproście przechodniów o pomoc, wezwijcie służby, spróbujcie nawiązać kontakt z osobą potrzebującą wsparcia, niech Was nie zwiodą słowa, że nie potrzebuje pomocy. Zostańcie przy niej do przyjazdu straży miejskiej lub karetki. Dopilnujmy żeby udzielono jej pomocy - informuje Pogotowie Społeczne.
Najpopularniejsze komentarze