Stoją w korkach przy tunelu na Grunwaldzkiej i mają dosyć. Będą zmiany
Ale czy pomogą?
Od pewnego czasu docierają do nas informacje od kolejnych mieszkańców niezadowolonych z tego, jak funkcjonuje sygnalizacja świetlna w rejonie tunelu w ciągu ulicy Grunwaldzkiej na granicy Poznania i Plewisk. Zapewniono nas, że służby obserwują tu sytuację i jeśli zajdzie konieczność, światła zostaną skorygowane. Równocześnie podkreślono, że sygnalizacja musi tu funkcjonować, bo umożliwia kierowcom wyjazd z bocznej ulicy, a dodatkowo zapewnia bezpieczeństwo pieszym.
Sprawie przyjrzała się Gazeta Wyborcza, która ustaliła, że drogowcy planują tu zmiany. Wiadomo już, że konieczne są korekty w funkcjonowaniu programu sygnalizacji świetlnej i projektant oraz wykonawca będą musieli je wprowadzić.
ZDM wie już, że poza godzinami szczytu komunikacyjnego ruch jest tu płynny, a średni dobowy czas przejazdu tym odcinkiem znacznie się skrócił. Problem pojawia się jednak w trakcie szczytu. Okazuje się, że na wybranych relacjach pojawi się nawet dwa razy więcej aut niż prognozowano. Tym samym trzeba do tego ruchu dostosować sygnalizację świetlną. Zmiana programu powinna poprawić sytuację.
Nie ma mowy o tym, by sygnalizację wyłączyć.
Najpopularniejsze komentarze