Potrójne zabójstwo w Puszczykowie. Jest więcej informacji
Z zatrzymanym 42-latkiem zostały przeprowadzone czynności. Przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.
Do tragedii doszło w sobotę po południu. W jednym z mieszkań w Puszczykowie ujawniono zwłoki kobiety i jej dwóch córek. Do sprawy zatrzymano 42-letniego męża kobiety i ojca dzieci. Kobieta miała 29 lat, a dzieci to dwie dziewczynki w wieku 1,5 i 4,5 roku.
W poniedziałek przeprowadzona została sekcja zwłok kobiety i jej córek. Prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu podczas konferencji prasowej przekazał, że ofiary poniosły śmierć przez uduszenie. Podejrzany przyznał się, że zabił trzy ofiary. Złożył obszerne wyjaśnienia. Jak tłumaczył, 42-latek do tragedii doszło w nocy z 13 na 14 listopada. Mężczyzna powiedział, że chciał w ten sposób pozbyć się problemu, bo on nadużywał alkoholu i nie pracował, a żona miała do niego o to pretensje. Mężczyzna miał przyznać, że chciał zabić tylko kobietę, ale obudziła się jedna z dziewczynek. Powiedział, że niewiele pamięta, bo nadużywał alkoholu - również przed i po zbrodni. Później chciał popełnić samobójstwo, ale zabrakło mu odwagi. Został zatrzymany w Avenidzie, gdzie przyznał się do zbrodni ochroniarzowi.
Wiadomo, że mężczyzna pochodzi z Ukrainy. W Polsce przebywał od 2018 roku, w 2019 roku dołączyła do niego żona.
Wyjaśniła się też sprawa nastoletniego chłopca, który do Avenidy przyjechał z mężczyzną. Okazuje się, że był to syn kobiety. Ojczym miał mu powiedzieć, że mama i siostry przebywają w szpitalu. Dziecko jest teraz pod opieką babci - matki zamordowanej.
42-latek usłyszał 3 zarzuty zabójstwa. Prokuratura złożyła do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Jak przekazał prokurator, mężczyzna podczas przesłuchania był spokojny, na koniec się rozpłakał.
Najpopularniejsze komentarze