Zbysław C. nie ma guza mózgu, ale ma zaburzenia. Czy uniknie odpowiedzialności?
Mężczyzna zabił nożem 5-latka.
Sprawie przyjrzała się Gazeta Wyborcza. Początkowo pojawiały się nieoficjalne informacje, że 71-latek ma guza mózgu, który może powodować zaburzenia w funkcjonowaniu mózgu i przekładać się na irracjonalne zachowanie. GW rozmawiała na temat Zbysława C. z biegłym psychiatrą, doktorem Jerzym Pobochą. Jak zauważył, nie wiadomo obecnie na ile choroba wpłynęła na zachowanie 71-latka.
Psychiatra sugeruje, że 71-latek zostanie poddany obserwacji i badaniom przez biegłych psychiatrów oraz psychologa. Będą mieli określić, czy w chwili popełniania zabójstwa był poczytalny. Zdaniem Pobochy, niepoczytalność jest bardzo prawdopodobna. Wówczas zamiast do więzienia trafiłby do szpitala psychiatrycznego.
W międzyczasie pojawiły się nowe informacje o stanie zdrowia Zbysława C. Szpital zdementował, by miał on guza mózgu. - Z badań i wywiadu wynika, że mężczyzna ma schorzenia neurologiczno-psychiatryczne. Potwierdziliśmy u niego zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe mózgu, na tle m.in. poalkoholowym, w tym demencję - powiedział Gazecie Wyborczej Lesław Lenartowicz ze szpitala HCP.
Specjalista podkreśla, jak istotne jest reagowanie w sytuacji, gdy ktoś grozi wysadzeniem budynku czy zabiciem drugiego człowieka. Nie powinniśmy w takiej sytuacji ignorować grożącego, nawet jeśli nigdy wcześniej nie stanowił żadnego zagrożenia.
Przypomnijmy, że Zbysław C. w środę około 10.00 śmiertelnie ranił nożem 5-latka na chodniku na poznańskim Łazarzu.
Najpopularniejsze komentarze