Skutki weekendowej nawałnicy
Poznań jak i cała Wielkopolska zmagała się przez cały weekend z ulewnymi deszczami. W powiecie szamotulskim wiele domów zostało bez prądu. Natomiast w samym centrum Poznania mieszkańcy musieli zmagać się z wielkimi kałużami wody na ulicach. Zalany został także Dworzec PKP.
Po kilku godzinach intensywnych opadów, które spadły w sobotę, przejście pod peronami na Dworcu PKP zmieniło się w rwący potok. Przez kilkadziesiąt minut woda stała na wysokości kilku centymetrów. Utrudniło to życie głównie pasażerom, który musieli pokonywać potok, gdyż nie mieli innej drogi wydostania się z Dworca.
Kłopot ze strumieniami płynącej wody mili także mieszkańcy wielu bloków. Straż Pożarna wielokrotnie musiała interweniować z powodu zalanych piwnic.
Z powody kapryśnej pogody odwołano lub zakończono przed czasem wielu imprez, które miały się odbyć z okazji Dnia Dziecka oraz festynów osiedlowych.
W wielu miejscowościach Wielkopolski silny wiatr połamał oraz poprzewracał drzewa wprost na drogi. Mieszkańcy mniejszych miejscowości na wiele godzin mieli odcięty prąd. Ulewa spowodowała także wiele zniszczeń domów mieszkalnych.
Meteorolodzy ostrzegają, że również w poniedziałek mogą przez Wielkopolskę przejść silne opady. Zachmurzenie będzie duże. Musimy liczyć się także z silnym i porywistym wiatrem w godzinach popołudniowych. Temperatura maksymalnie będzie sięgała 15 stopni Celsjusza.