W miejskich parkach wprowadzone zostało ograniczenie koszenia trawników. Powód jest ważny
Tak zadecydował Zarząd Zieleni Miejskiej.
Wpływ na to mają zmieniające się warunki klimatyczne, dlatego Miasto Poznań zrezygnowało z intensywnego koszenia trawników. Tam, gdzie to możliwe, trawa zostanie wycięta na wyższą długość.
To, kiedy trawy są koszone, jest ściśle uzależnione od warunków pogodowych oraz przeznaczenia terenów zieleni. Przy pielęgnacji roślinności w parkach brane pod uwagę są funkcje tych miejsc, a także względy przyrodnicze, rekreacyjne, estetyczne, historyczne i reprezentacyjne - tłumaczy Miasto Poznań.
Zarząd Zieleni Miejskiej ma pod swoją opieką 45 parków oraz 119 zieleńców i do pielęgnacji każdego z nich podchodzi indywidualnie. Podczas planowania prac, w tym koszenia, miejscy ogrodnicy uwzględniają zagospodarowanie terenu i jego przeznaczenie, a także warunki pogodowe, glebowe oraz klimatyczne. Tym samym w parkach o znaczeniu historycznym, np. Sołackim, czy też na terenach zielonych, w których zamontowane są systemy nawadniania (np. parkach im. Adama Mickiewicza, Chopina czy na skwerze Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata) trawniki kosi się częściej, są to więc miejsca wypielęgnowane. Trawa jest koszona w zależności od potrzeb w miejscach, w których jest to niezbędne, tak by dany teren mógł być użytkowany przez mieszkańców.
Prace na trawnikach odbywają się według następujących wytycznych, w celu ochrony gleby przed przesuszaniem zwiększona została wysokość koszenia trawy. Wprowadzono także zasadę, że na większości terenów pokos, czyli skoszone rośliny, nie są wywożone tylko rozdrabniane i pozostawiane na miejscu, tak aby umożliwić obieg materii organicznej i użyźnianie gleby - informuje Miasto Poznań.
Najpopularniejsze komentarze