Pierwszy raz w historii najsłynniejsze wielkopolskie gniazdo bez bocianów
Obserwujący obraz z kamer... nie mają czego oglądać.
Pierwszy bocian w gnieździe w Przygodzicach pojawił się w tym roku około 20 marca. Jak wówczas informowaliśmy, trudno było przewidzieć, czy zostanie tu na cały sezon, czy może zostanie przegoniony przez innego bociana. Ostatecznie zniknął. W kolejnych tygodniach w gnieździe pojawiali się nowi mieszkańcy, ale żaden z nich nie został na dłużej. Dziś obserwujący obraz z kamer umieszczonych przy gnieździe mogą spoglądać tylko na puste, zarośnięte gniazdo.
To drugi nieszczęśliwy sezon gniazda w Przygodzicach. W ubiegłym roku w bocianim gnieździe działo się sporo dramatów. Dziedzic szybko znalazł partnerkę - Przygodę, która złożyła cztery jaja. Niestety, ale trzy z nich zostały zniszczone w wyniku walk o gniazdo z innymi ptakami. Z czwartego wykluło się pisklę, ale wówczas zniknęła Przygoda. Pozostawiony sam z młodym Dziedzic wyruszył na żer, a wtedy pisklę porwał inny bocian. Wkrótce potem gniazdo zostało przejęte przez inną bocianią parę.
TUTAJ można zobaczyć, co dzieje się w gnieździe.