Przyszedł na komendę z marihuaną w kieszeni. Zdradził go jej zapach
Młody mężczyzna stawił się na komendzie policji w Wolsztynie w ramach dozoru policyjnego.
Do zdarzenia doszło w czwartek. - Policjant Wydziału Kryminalnego KPP w Wolsztynie znajdując się w recepcji jednostki zwrócił uwagę na młodego mężczyznę stojącego przy stanowisku dyżurnego. Powodem zainteresowania okazał się... charakterystyczny zapach marihuany, jaki policjant od niego wyczuł - wyjaśnia policja.
Policjant szybko zareagował. Zapytał mężczyznę, czy ma przy sobie narkotyki. Ten zaprzeczył. Ostatecznie jednak oddał funkcjonariuszowi ukryty w papierośnicy zwitek, wewnątrz którego przechowywał marihuanę. - Trudno zrozumieć, dlaczego realizując orzeczony przez sąd środek zapobiegawczy i stawiając się na dozór, mężczyzna przyszedł posiadając przy sobie narkotyk. On sam nie potrafił tego logicznie wyjaśnić - dodaje.
Mężczyźnie postawiono zarzut, za który może trafić do więzienia na 3 lata.