Cmentarny wandal ustalony po 6 miesiącach. "Nie przyznaje się"

Sytuacja dotyczy powiatu wrzesińskiego.

Na początku września ubiegłego roku w Komendzie Powiatowej Policji we Wrześni pojawił się Administrator Cmentarza Ewangelickiego w Sędziwojewie. Jak przekazał uszkodzonych zostało w tym miejscu 20 nagrobków oraz pamiątkowa płyta pochodząca z przełomu I i II wojny światowej. Poniesione straty zostały oszacowane przez Parafię Ewangelicko-Augsburską w Poznaniu oraz Gminę Września na kwotę ponad 1400 złotych.

Zaraz po tym zdarzeniu do sprzątania zakasali wspólnie rękawy mieszkańcy sołectwa Sędziwojewo, członkowie tamtejszego Koła Gospodyń Wiejskich oraz aktywiści z Projektu Września. Policjanci natomiast zajęli się ustaleniem sprawcy.

"W tej sprawie zostało wszczęte śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej we Wrześni. Zaczynając od oględzin na miejscu tego zdarzania, rozpoczęło się zbieranie materiałów dowodowych, których celem było ustalenie sprawcy lub sprawców tego przestępstwa. Wynikiem podjętych kroków procesowych 6 miesięcy od tego bulwersującego czynu było zatrzymanie przez policjantów z pionu kryminalnego 13 marca br. mieszkańca gminy Września. Wobec 54-latka, 30 marca br. został skierowany do sądu akt oskarżenia"- relacjonuje mł. asp. Adam Wojciński, oficer prasowy policji we Wrześni.

"Postawiony zarzut dotyczył znieważenia miejsca spoczynku zmarłych oraz znieważenia grupy ludności. Mężczyzna nie poczuwał się do winy i w związku z tym nie przyznał do tego przestępstwa" - dodaje.

54-latek za swoje czyny będzie odpowiadał przed sądem.