Protest rodziców: nie chcemy oddać 6-latków do szkoły
W czwartek, podczas posiedzenia Komisji Oświaty i Wychowania rodzice przedszkolaków, którzy mają zostać przeniesieni z przedszkola do oddziałów przedszkolnych w szkołach, głośno protestowali przeciwko takiemu rozwiązaniu.
Zdaniem rodziców nieuczciwe jest, by najpierw pytać ich o zdanie, a później go nie uszanować. Już w marcu rodzice 6-latków wyraźnie dali do zrozumienia władzom, że nie zgadzają się na przeniesienie swoich dzieci do szkół. W połowie kwietnia okazało się, że takie rozwiązanie być może trzeba będzie wprowadzić, niezależnie od decyzji rodziców.
Na posiedzenie Komisji Oświaty i Wychowania przybyło wielu rodziców, którzy głośno protestowali przeciwko przenoszeniu ich dzieci do szkół. Ich zdaniem przede wszystkim liczy się samopoczucie dzieci. Rodzice przygotowali się do rozmowy z radnymi i przedstawili im swoje obawy - m.in. kwestię opieki, która w przedszkolu zapewniona jest przez 11 miesięcy, a w szkole krócej (egzaminy 6-klas, ferie, wakacje). Nie wierzą też w możliwość przeniesienia dzieci do szkół grupami wraz z ich opiekunkami przedszkolnymi.
Zdaniem prezydenta, większość szkół podstawowych jest już przygotowana na przyjęcie 6-latków. Są pieniądze dla tych placówek, które jeszcze nie są gotowe. Ze zdaniem prezydenta nie zgadzają się rodzice, którzy sami postanowili sprawdzić stan oddziałów przedszkolnych w szkołach. Oddziały nie spełniają ich oczekiwań. Spór wciąż trwa.