Lech Poznań apeluje do młodych kibiców. Chodzi o koszulki
Przedstawiciele klubu liczą na zrozumienie i reakcję rodziców najmłodszych fanów.
Apel pojawił się na oficjalnej stronie Lecha Poznań i obowiązuje od najbliższego meczu z Lechią Gdańsk, który już w piątek zostanie rozegrany na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Chodzi o plakaty, na których widnieją prośby o koszulki zawodników Kolejorza. Do klubu docierają informacje, że niektóre osoby sprzedają je na aukcjach internetowych. Dlatego postanowiono zareagować.
Oto cała treść apelu:
"Jako Lechowi Poznań dobro dzieci leży nam na sercu i zawsze obecność najmłodszych na stadionie przy Bułgarskiej będzie nas niezmiernie cieszyć, bo wiemy doskonale, że kibicowska sztafeta pokoleń musi trwać. Stąd niezwykle ważne jest dla nas wychowywanie kolejnych fanów i pokazywanie pozytywnych akcentów dopingowania niebiesko-białych.
Dzieciaki zapraszamy na każdym meczu na Sektor Rodzinny, gdzie mogą spotkać się z lechitami. Przy sprzyjającej aurze wokół stadionu otwierana jest również Strefa Rozrywki z atrakcjami dla najmłodszych. Młodzi fani mają również możliwość wzięcia udziału w eskorcie i wyprowadzać na murawę piłkarzy przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Niestety, dochodzą do nas również niepokojące sygnały. Na trybunach pojawia się bowiem sporo młodych osób, które mają przygotowane plakaty z wypisanymi prośbami o koszulki. Otrzymujemy wiadomości, że część z podarowanych trykotów trafia później do sprzedaży w internecie. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie dotyczy to wszystkich, ale jednak zmuszeni jesteśmy podjąć stanowcze decyzje. Także z tego powodu, że sami staramy się w miarę możliwości wspierać aukcje charytatywne i nie chcielibyśmy, żeby tak cenne pamiątki od naszych piłkarzy były źródłem zarobku.
Stąd od najbliższego meczu z Lechią Gdańsk (piątek, 3 marca) zwracamy się z gorącą prośbą do młodych kibiców, a zwłaszcza ich rodziców, bo to oni mają największy wpływ na swoje pociechy, o nieprzynoszenie na stadion plakatów zawierających takie prośby. Skupmy się na dopingu dla Kolejorza, a po końcowym gwizdku często zespół przechodzi obok poszczególnych sektorów i jest wtedy możliwość zdobycia autografu czy wykonania zdjęcia. Bardzo prosimy o uszanowanie naszego apelu, a jeśli zachowania będą się powtarzać, to stewardzi grzecznie acz stanowczo będą reagować".
Najpopularniejsze komentarze