Poznań przygotowany na atak świńskiej grypy
Poznań jest gotowy na walkę z pandemią świńskiej grypy. W Polsce nie odnotowano jeszcze przypadku zachorowań na wirus aH1N1, ale trwają przygotowania do walki z chorobą w Wielkopolsce. Przygotowane zostały leki, wybrano też szpitale do których trafią chorzy a w przychodniach i na lotnisku pojawiają się materiały ostrzegające przed chorobą.
Już 155 potwierdzonych przypadków na całym świecie. Poznań także musi być gotowy do walki ze świńską grypą. W tym celu zebrał sięw czwarteksztab kryzysowy. Ustalono plan działania na wypadek pojawienia się w mieście choroby.
Wirus ah1n1 znany jest od 1930 roku jednak do tej pory nie był śmiertelny. Po tym jak w Meksyku w wyniku zakażenia umarło ponad 100 osób a chorzy pojawili się w innych częściach świata pojawiła się obawa pandemii - czyli globalnej epidemii. W celu zabezpieczenia się przed negatywnymi jej skutkami, zorganizowano w Poznaniu specjalne spotkanie przedstawicieli służb zajmujących się działaniem kryzysowym w zakresie medycyny.
Jeśli w Poznaniu pojawią się chorzy to dorośli trafią do szpitala na Zawadach a dzieci do szpitala im. Krysiewicza. Kliniki są przygotowane na przyjęcie chorych ale nie kupują odpowiednich leków. Leki kosztują 150 zł. wydawane są na recepty. Specjaliści zapewniają, że nie zabraknie środków zwalczających tę chorobę.
Eksperci ostrzegają, że świńska grypa na pewno dotrze z Meksyku do Polski. Na lotniskach pojawiły się więc już ostrzegawcze ulotki w dodatku prowadzony jest monitoring osób, które do Poznania przybywają z zagrożonych terenów, czyli z USA czy Meksyku. Osoby te są badane na lotniskach tranzytowych we Frankfurcie czy Monachium
Jeśli w Polsce odnotowany zostanie przypadek zachorowania na świńską grypę wtedy sztab kryzysowy będzie pracował na okrągło. Zanim wirus dotrze do polski zapobiegawczo jedynie wstrzymano wycieczki do Meksyku.