Płatny parking przy szpitalu dziecięcym na ul. Wrzoska. "Groźba kary na obleśnej kartce i chciwość ludzka"?
Mieszkaniec Poznania, aktywny w mediach społecznościowych, komentuje system parkingowy pod szpitalem.
Jan Kowalski jest znany z tego, że regularnie utrwala na filmach niektóre obiekty i wyraża swoje niezadowolenie, bądź zachwyt. Tych drugich jest nieco mniej. Przez lokalną społeczność jest nawet nazywany malkontentem. Tym razem przesłał nagranie do redakcji epoznan w środę wieczorem.
Zwrócił on uwagę na płatny parking pod szpitalem dziecięcym przy ul. Wrzoska w Poznaniu. Już na samym wejściu komentuje bramkę wjazdową do szpitala i biletomat parkingowy - Jakaś obleśna kartka (...) na niej groźba kary, 200 zł. Wita nas od razu komunikat "parking płatny. Płatność tylko gotówką" - komentuje autor filmu i przypomina, że rodzice do takiego szpitala nie przyjeżdżają z nudów, a raczej z poważnym problemem. Darmowy parking jest tylko do 20 minut. Podczas nagrywania filmu, kobieta która wjeżdżała samochodem na parking pobierała darmowy bilet dwudziestominutowy, ale gdyby przekroczyła ten czas, musiałaby uiścić opłatę parkingową. Opłata, to następujące kwoty 5 złotych za każdą przekroczoną godzinę od godziny 7:00 do 15:00 i 2,50 zł za każdą przekroczoną godzinę od 15:00 do 7:00.
Opłata za parkowanie uiszczana jest w automatycznych kasach znajdujących się w następujących lokalizacjach: 2 szt. teren parkingu, 1 szt. hol główny szpitala - czytamy na "obleśnej" kartce, prawie nieczytelnej i uszkodzonej przez warunki atmosferyczne.
Tu może pojawić się problem, ponieważ w praktyce większość rodziców nie zabiera ze sobą gotówki, przeważnie mają przy sobie kartę płatniczą, na co również uwagę zwraca Jan Kowalski.
- To jest skandal. Nikt tu z radości nie przyjeżdża, tylko przywozi chore dzieci i za to jeszcze karać go opłatą parkingową - Kowalski komentuje płatny parking przy szpitalu i dodaje - Robią kasę na nieszczęsnych dzieciach? Tak się nie robi. Mężczyzna, który stał na parkingu, zgodził się z wypowiedzią Kowalskiego.
Problem również poruszył Głos Wielkopolski, do którego wpłynęło to samo nagranie opublikowane później w sieci. Płatny parking został nazwany skandalem, jest też wielkim zaskoczeniem dla rodziców chorych dzieci - Faktycznie, jest to kłopotliwe, rzadko bierzemy ze sobą gotówkę, co mamy zrobić? Wziąć taksówkę i jechać wyciągnąć gdzieś gotówkę z bankomatu? - powiedzieli w rozmowie z nami rodzice 4-letniego Antosia.
Najpopularniejsze komentarze