W Sylwestra poznańskie pogotowie wyjeżdżało ponad 130 razy. Jedną z załóg spotkał przykry incydent
Tradycyjnie w sylwestrową noc o wiele więcej pracy mają zespoły ratownictwa medycznego.
Nad bezpieczeństwem czuwały wszystkie służby. Zdaniem policjantów było spokojnie i odbyło się bez większych incydentów. Więcej zgłoszeń niż zwykle zanotowali strażacy, którzy przyznają, że były to głównie interwencje dotyczące drobnych pożarów.
To była również ciężka noc dla zespołów ratownictwa medycznego na terenie naszego powiatu. Jak ustaliło Radio Poznań, od godziny 22:00 w sobotę do 6:00 rano karetki wyjeżdżały ponad 130 razy. Głównie były to urazy głowy oraz upadki pod wpływem alkoholu. Pomocy wymagała też jedna kobieta poparzona petardą.
Jak ustalili dziennikarze radia, w Poznaniu doszło też do ataku na załogę karetki. Jedna petarda została wrzucona do jej wnętrza, kolejne pod samochód. Na miejsce wezwano policję, ale agresorzy zdołali uciec. Nikomu nic się nie stało.
Najpopularniejsze komentarze