Reklama
Reklama

Straż miejska jak hieny? "Łapie wszystkich, którzy stają na pół minuty"

fot. Marcin
fot. Marcin

Taki widok zbulwersował jednego z mieszkańców.

- Jestem świadkiem jak praktycznie codziennie idąc do pracy odcinkiem pomiędzy Avenidą a Mostem Dworcowym tuż obok postoju autobusów dworca autobusowego (pod tzw. chlebakiem), Straż Miejska łapie jak hieny wszystkich, którzy tam na pół minuty stają, aby wypuścić pasażerów np. na autobus czy na pociąg - napisał Widz WTK Marcin. - Najczęściej są to taksówkarze, ale również niczemu winni ludzie zawożący swoich bliskich na dworzec. Za każdym razem mam ochotę podejść i przegonić te hieny. To jest dworzec i tu się ludzi dowozi. Jest pas boczny, nie tamują ruchu. Niech miasto coś z tym zrobi, zmieni oznakowanie poziome, bo to jest jakiś absurd. Miasto i przepisy mają służyć obywatelom, a nie być przeciwko nim i służyć jako pożywka do stawiania mandatów. To się dzieje kilka razy dziennie i CODZIENNIE. Jako zwykły obserwator dostaję gorączki jak to widzę, a przechodzę tędy już półtora roku - dodał.

O sytuację zapytaliśmy w Straży Miejskiej. Okazuje się, że to zarządca dworca wystąpił do SM z próba o podjęcie działań, których celem ma być bezpieczeństwo w tym miejscu. - Przedstawiciele ZKZL wskazywali na następujące wykroczenia: wjeżdżaniem samochodów pod znak zakaz ruchu (B-1) z tabliczką: "nie dotyczy autobusów", pozostawianie samochodów na peronach autobusowych oraz wysadzanie pasażerów na peronach autobusowych, długotrwałe pozostawianie samochodów na odcinku objętym zakazem postoju przy dworcu, co uniemożliwia wysadzenie osób udających się w podróż, parkowanie za linią ciągłą, parkowanie przed przejściem dla pieszych, spożywanie alkoholu i palenie papierosów w miejscach objętych zakazem - wymienia Przemysław Piwecki z SM.

Jak podkreśla, kierowca osobówki, która wjedzie na drogę dla autobusów objętą zakazem ruchu, może tu powodować sporo problemów i zagrożeń. - "Zmuszony" jest (gdyż nie ma możliwości zawrócenia) do wjazdu na dworzec w rejon peronów. Taka sytuacja powoduje liczne zagrożenia i utrudnienia, zwłaszcza przy manewrowaniu pojazdami o dużych gabarytach, jakimi są autobusy. Kierujący taksówkami, ale również samochodami prywatnymi, za znakiem "zakaz postoju" oczekują na podróżnych zdecydowanie dłużej, aniżeli w dozwolonym czasie do 1 minuty. W ten sposób, na tym odcinku drogi tworzy się nielegalny parking - mówi.

- Jeżeli dodamy do tego spożywanie alkoholu i palenie papierosów w miejscach objętych zakazem, to okazuje się, że konieczna jest częsta obecność strażników. Szkoda tylko, że brak wiedzy o powodach naszych licznych interwencji, przełożył się na hejt wobec osób sumiennie wykonujących swoją pracę - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

5℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
8 km
Stan powietrza
PM2.5
14.50 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro