Teren Plaży Wilda Eco Village wciąż śmietniskiem. Jeśli najemca nie posprząta, będzie kara
O tej sprawie pisaliśmy już w listopadzie.
W listopadzie nasi Czytelnicy spacerujący po nadwarciańskich terenach zgłaszali nam, że choć Plaża Wilda Eco Village już od tygodni nie funkcjonuje, na terenie pozostał ogromny bałagan. Skontaktowaliśmy się wówczas ze strażą miejską, która skontrolowała teren i informację o bałaganie przekazała do zarządcy terenu - Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UM Poznań. - Jest tam brak odpowiedniego zabezpieczenia miejsca niebezpiecznego oraz gromadzenie odpadów w sposób niezgodny z przepisami. Za te wykroczenia grożą mandaty po 500 zł lub wniosek o ukaranie do Sądu - tłumaczył nam Przemysław Piwecki z SM.
W tym tygodniu ponownie w tej sprawie napisał do nas Czytelnik. - To, co latem było barem, dziś w dalszym ciągu jest dzikim wysypiskiem śmieci. [...] Być może zakaz prowadzenia tego typu działalności będzie odpowiedni jeśli właściciel tego przybytku ma opinię służb miejskich w głębokim poważaniu? - dopytuje.
Dziś o problemie pisze Gazeta Wyborcza. Urzędnicy tłumaczą, że dwukrotnie wzywali najemcę do uprzątnięcia terenu, ostatni raz 23 listopada. Umowę podpisano z nim do końca przyszłego roku, ale 30 listopada najemca postanowił ją wypowiedzieć, na co WGN zgodził się, ale na koniec bieżącego roku i pod warunkiem, że teren zostanie uporządkowany. Jeśli tego nie zrobi, nałożona zostanie na niego kara w wysokości miesięcznego czynszu brutto z lata, a więc 18 tysięcy złotych.
W przyszłym roku teren ponownie może zostać wynajęty, ale już innemu najemcy.
Najpopularniejsze komentarze