Do aresztu trafił agresywny pasażer, który zaatakował kobietę w autobusie
Ma w nim spędzić 3 miesiące.
Chodzi o 28-latka, który w sobotę zaatakował jedną z pasażerek autobusu linii nr 173. Mężczyzna złapał ją od tyłu za głowę wsadzając jej palce w oczy. Na szczęście nie spowodował u niej poważnych obrażeń, ale sytuacja mogła się skończyć tragicznie.
Już we wtorek podawaliśmy, że ustalono tożsamość napastnika. To ten sam człowiek, który w lipcu został zatrzymany na przystanku "Kórnicka" z nożem. Wówczas trafił na 3 miesiące do aresztu. 28-latek we wtorek trafił do szpitala z obrażeniami głowy, które prawdopodobnie sam u siebie spowodował. Zatrzymano go, gdy pozwolili na to lekarze - w środę.
Teraz Marta Mróz z poznańskiej policji wyjaśnia, że mężczyźnie postawiono zarzut naruszenia narządu ciała. Zdaniem policji było to narażenie kobiety na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. - Sąd przychylił się do wniosku o areszt i tym samym mężczyzna spędzi w nim 3 miesiące - mówi.
Najpopularniejsze komentarze