Opóźnienia na trasie kolejowej Poznań - Piła. Bo maszyniście skończył się czas pracy?
- Trzy pociągi Kolei Wielkopolskich, które według rozkładu winny dawno wyjechać do Poznania, stoją w Rogoźnie - napisał do nas Czytelnik. - Kilkuset pasażerów jest przeganianych z jednego składu do drugiego. Opóźnienie jednego z nich to już 2 godziny - napisał do nas rano Czytelnik.
Wśród pasażerów zaczęła krążyć informacja, że maszyniście skończył się czas pracy i dlatego nie pojechał dalej składem. Radosław Śledziński z PKP PLK wyjaśnia, że w nocy na trasie Poznań - Chodzież doszło do usterki urządzeń sterowania ruchem. - Nasze ekipy natychmiast pojechały na miejsce, działają tam cały czas - mówi. - Pociągi jeżdżą, ale ruch odbywa się ze zmianami w godzinach odjazdów i przyjazdów składów.
Koniec pracy maszynisty nie był więc przyczyną opóźnień, ale mógł być ich skutkiem. Mogło się bowiem zdarzyć, że maszynista utknął w Rogoźnie ze względu na problemu z urządzeniami sterowania ruchem i w tym czasie skończył mu się czas pracy. Wówczas nie może kontynuować jazdy. Takie są procedury.
PKP PLK zapewnia, że pracownicy robią wszystko, by jak najszybciej usunąć usterkę.
Najpopularniejsze komentarze