Najpierw przeprosił, a potem klepnął kobietę w tyłek naruszając nietykalność cielesną
Zbulwersowana kobieta zamierza poczynić wobec mężczyzny kroki prawne.
Do niecodziennej sytuacji doszło we torek około godziny 14:30 tuż przy Student Depot Poznań na Al. Niepodległości - Wracałam do domu. W pewnym momencie podjechał na rowerze, bardzo blisko mnie, mężczyzna w średnim wieku, z kaskiem, ubrany w niebieski t-shirt i jeansy. Powiedział "przepraszam", więc pomyślałam, że po prostu zboczył z trasy. On natomiast klepnął mnie w tyłek. Jest to nie do pomyślenia, podkreślając jednocześnie, że wydarzyło się to w środku dnia, w centrum miasta - zwróciła się do nas Czytelniczka.
Nikt jednak nie może potwierdzić jej wersji, ponieważ w tym czasie na chodniku obok niej nie było przechodniów
Nie chciałabym w swoim mieście być narażona na takie zachowania i zwracam się również po to, aby inne dziewczyny uważały w tym rejonie miasta na podobne nieakceptowalne sytuacje. Zamierzam powiadomić o tym odpowiednie służby - dodała Czytelniczka.
Ten występek określa artykuł 27. Kodeksu Karnego § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Najpopularniejsze komentarze