Lis na Solnej. W okolicy jest ich więcej
Zwierzę zauważył nasz Czytelnik.
Jak się okazuje, straż miejska nie interweniowała w poniedziałek w związku z obecnością lisa w rejonie ulicy Solnej na Starym Mieście. - Jednak w tym rejonie są lisy - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. - Było tam kilka zgłoszeń z okolic ul. Małe Garbary. Zwierząt dzikich strażnicy nie wyłapują. Procedury przyjęte w Poznaniu dotyczące lisów są takie same jak dot. dzików i innych zwierząt dzikich, a więc zgłoszenia mieszkańców przyjmują dyżurni, zadysponowany patrol ma za zadanie sprawdzić zgłoszenie. W przypadku potwierdzenia informacja taka jest okresowo przekazywana do Centrum Zarządzania Kryzysowego. To łowczy współpracujący z WZKiB UMP, na podstawie informacji zgromadzonych w CZK decyduje o stosowanych środkach zapobiegawczych (łownie, odstraszanie itp.) - dodaje.
- Tylko psy bez opieki wyłapywane są z mocy ustawy. Pozostałe zwierzęta oprócz dzikich, tylko w przypadkach gdy wymagają pomocy człowieka (ptaki, koty, egzotyczne, gospodarskie) - zaznacza.
W tym roku strażnicy Ekopatrolu interweniowali już prawie 4000 razy. Najwięcej zgłoszeń dotyczyły ptaków - ponad 1200. Blisko 1000 psów bez smyczy, ponad 600 dzików. Co ciekawe, 3 zgłoszenia dotyczyły obecności wilków.