Rozlewisko pod Pobiedziskami zdewastowane. Ktoś zniszczył tamę, umierają ryby
Do zdarzenia doszło prawdopodobnie około tydzień temu.
Rozlewisko przez lata było siedliskiem ryb, ptaków, a nawet bobrów na terenie Parku Krajobrazowego Promno. Znajdowało się pomiędzy Kociałkową Górką a Pobiedziskami. Na łąkach , dzięki tamie, utworzono zbiornik wodny, który teraz przestał istnieć. Nieznany sprawca przerwał bowiem tamę.
Na miejscu działał m.in. nasz Czytelnik Dawid Sobolewski. - We wtorek będąc na miejscu nie dowierzałem w to, co widzę. Widok porażał. Reszta wody dalej uchodziła. W wodzie tysiące martwych ryb, nad głowami ptaki nie wiedzące co się stało - wyjaśnia. O sprawie poinformował gminę, nadleśnictwo, Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Poznaniu oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Sprawą zainteresowała się policja.
W czwartek na miejscu odbyła się wizja lokalna. - Padły sugestie, aby rozlewisko przywrócić, lecz z wodą na nieco niższym poziomie. Wydaje mi się to za dobre rozwiązanie, choć moim zdaniem najlepiej byłoby, aby wody było tyle, ile było przed zniszczeniem - dodaje. - Pojawiły się też nowe teorie, m.in. ta, że łąkę można za jakiś czas zalesić, np. wierzbą.
- Sprawców pewnie nie uda się ustalić, a co dalej to czas pokaże. Szczerze wątpię abyśmy zobaczyli wodę na w miarę dobrym poziomie szybko - kończy.
Sprawa jest skomplikowana, bo tama lata temu powstała nielegalnie. Zgodnie z prawem tereny, które znajdują się na byłym już rozlewisku, to łąki. Nie wiadomo, czy tama zostanie odbudowana.
Najpopularniejsze komentarze