Gromada dzieci "bawi się" na płachcie chroniącej piaskownicę przed słońcem. Obok siedzą rodzice
Taki obrazek można było podziwiać na placu zabaw na terenie osiedla Rusa.
Zdjęcia przesłała do nas Czytelniczka w sobotę. - Tak się bawią dzieci pod czujnym okiem rodziców na os. Rusa niszcząc baldachim chroniący przed słońcem - napisała. Wcześniej problem opisano na facebookowej grupie Lecha Czecha Rusa. - Czy naprawdę dożyliśmy czasów, w których jeśli przy nieskomplikowanym przedmiocie użyteczności publicznej, jakim jest baldachim osłaniający od słońca dzieci w piaskownicy, nie zostanie powieszona 3-stronnicowa instrukcja obsługi, zakazów itp., to nikt nie wpadnie sam na to, że notorycznie kładące się na nim "bombelki", na których ciężar owy baldachim nie został z pewnością przeliczony, to z pewnością (cytując klasyka) To Je@#nie! - napisał Piotr, mieszkaniec osiedla. - I o ile do samych "bombelków" pretensji mieć większych nie można, to już do obserwujących to bezrefleksyjnie rodziców OWSZEM! Mam tylko nadzieję, że ten post, pomimo iż oparty o zdania wielokrotnie złożone, zostanie odebrany pozytywnie, zrozumiany i pozwoli na odrobinę refleksji oraz zmianę zachowań w przyszłości u współużytkujących nasz uroczy plac zabaw, a niebezpośrednio "wezwani do tablicy" rodzice pojawią się w naszej, osiedlowej Administracji w celu partycypacji w kosztach naprawy baldachimu - dodał.
Julia Tritt ze spółdzielni Osiedle Młodych wyjaśnia, że materiał, który miał chronić dzieci bawiące się na placach zabaw przed słońcem, został już zdjęty po nieodpowiednim użytkowaniu. - Przed montażem zostały wywieszone stosowne komunikaty z prośbą o użytkowanie urządzeń zabawowych i wyposażenia placów zabaw zgodnie z przeznaczeniem. Niestety jak widać, nie przyniosło to efektu. Przesłane zdjęcia są przykre, zwłaszcza, że widać na nich, że obok stali rodzice, którzy przyzwolili dzieciom na takie zachowanie - mówi. - Place zabaw są ogólnodostępne, mają służyć wszystkim mieszkańcom, dlatego tak ważne jest, abyśmy wszyscy dbali o infrastrukturę wokół budynków, zwłaszcza, że każda naprawa to kolejny koszt, który jest niepotrzebnie ponoszony - dodaje.
Jak podkreśla Tritt, Kierownictwo Osiedla będzie starało się odtworzyć konstrukcję z nadzieją, że nikt jej nie zniszczy. Niestety, ale podobny los spotkał konstrukcję na drugim placu zabaw na terenie tego samego osiedla - w pobliżu deski z Tetrisem. Ona także została zniszczona.
Najpopularniejsze komentarze