Wójt Żelazkowa wytrzeźwiał i usłyszał zarzuty. Utrata stanowiska raczej mu nie grozi
Mężczyzna we wtorek awanturował się w urzędzie.
O sprawie pisaliśmy już na naszym portalu. Wójt Żelazkowa, który znajdował się pod wpływem alkoholu, we wtorek wulgarnie odzywał się do osób przebywających na terenie lokalnego urzędu. Na miejsce wezwano policję. Mężczyzna odmówił badania alkomatem, trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych na terenie komendy policji w Kaliszu, gdzie trzeźwiał.
Dopiero w środę mężczyzna był trzeźwy i mógł usłyszeć zarzuty - zakłócania ładu i porządku publicznego oraz używania wulgaryzmów. To wykroczenia. Wniosek o jego ukaranie trafi do sądu.
O Sylwiuszu J. jest głośno od pewnego czasu. Zasłynął m.in. udzielaniem ślubu pod wpływem alkoholu, rozbiciem auta, a także atakiem na dziennikarza i operatora TVP (miał wówczas 3 promile). Polska Agencja Prasowa rozmawiała na ten temat z Państwową Inspekcją Pracy. Nie jest bowiem tajemnicą, że wójt w pracy bywał wielokrotnie pod wpływem alkoholu. Okazuje się jednak, że PIP nie ma żadnych podstaw do tego, by interweniować w sprawie. Wójta można natomiast odsunąć ze stanowiska, jeśli zostanie skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo, a on popełnił wykroczenie. Inny sposób to odwołanie go w referendum, ale J. ma poparcie radnych (większość jest z nim koalicji) oraz sporej grupy mieszkańców.
Najpopularniejsze komentarze