Belgia: markety reglamentują towar. Przez wojnę w Ukrainie i zwiększony popyt

Część sieci handlowych z niepokojem obserwuje to, co dzieje się w sklepach.
Jak opisuje Polska Agencja Prasowa, przedstawiciele sieci jasno przyznają, że "konsumpcja w ostatnich dniach nie była normalna", reglamentacja niektórych towarów ma uchronić sieci przed pustymi półkami. Jest to więc "środek zapobiegawczy".
Jakie towary można kupić z ograniczeniami? Papier toaletowy, olej, mąkę oraz warzywa w puszkach. Jako przykład podano belgijskiego Lidla. W sklepach tej sieci można kupić maksymalnie 3 opakowania papieru toaletowego, 2 butelki oleju lub 2 konserwy warzywne.
Podobne rozwiązanie wprowadzono też w Rosji, gdzie niektóre sklepy sprzedają klientom określoną liczbę produktów danej kategorii. Rosyjski rząd zapewnia, że mieszkańcy nie muszą się obawiać, bo towaru w sklepach nie zabraknie.
W Polsce nic nie wskazuje na to, by na sklepowych półkach miało zabraknąć konkretnych towarów. Nie ma więc tym samym konieczności, by robić większe zapasy.
Najpopularniejsze komentarze