Popiełuszko: bohater jak James Bond
Już 27 lutego wchodzi do kin długo wyczekiwany film "Popiełuszko" przedstawiający historię jednego z najsłynniejszych polskich księży. To, że stał się bohaterem narodowym nie ulega wątpliwości - ale, czy można go porównywać do agenta Królewskiej Mości - Jamesa Bonda? Najwyraźniej tak.
Choć film nie ukazał się jeszcze na ekranach naszych kin - już jest o nim bardzo głośno. Wszystko za sprawą plakatów reklamujących produkcję. Nie byłoby w nich nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wizerunekksiędza przedstawionego na posterze - do złudzenia przypomina Jamesa Bonda z plakatu reklamującegopoprzednią część o przygodach agenta 007.
Specjaliści mówią jasno - w historii kina obserwowaliśmy różne plakaty, które miały na celu zaskoczyć i zaciekawić widza. W tym jednak przypadku podobieństwo do postaci Jamesa Bonda jest jednak zbyt widoczne.
Kinomaniacy interesujący się sprawą, zastanawiają się: celowe działanie, czy przypadek? Niezależnie od tego, co miał na celu pomysłodawca postera - efekty jakie wywołał są skrajnie odmienne. Jedni z niecierpliwością czekają na film o polskim Bondzie. Inni uważają, że ksiądz Popiełuszko nie powinien stać się bohaterem filmu komercyjnego, tym bardziej sensacyjnego.
Jaki w rzeczywistości jest film będziemy mogli się przekonać już w następny piątek.