Ataki na Charków. Ostrzelano budynek władz miejskich
Bardzo niespokojny wtorek w Charkowie.
Charków to drugie co do wielkości miasto w Ukrainie i miasto partnerskie Poznania. Już w poniedziałek przypomniał o tym Jacek Jaśkowiak. - Charków [...] bohatersko broni się przed atakiem rosyjskiego agresora. Latem spotkaliśmy się tam z kandydującym na mera Ihorem Terehovem, w marcu mieliśmy gościć go w Poznaniu. Dziś udało nam się porozmawiać przez telefon. W tle słychać było wybuchy. Poprosiłem o listę najpotrzebniejszych rzeczy, które zakupimy i we współpracy ze stroną rządową zorganizujemy ich transport do Charkowa - napisał na Facebooku Jacek Jaśkowiak.
Niestety we wtorek z Charkowa w świat płyną tragiczne informacje. Rano Rosjanie ostrzelali główny plac Charkowa - plac Swobody, przy którym swoją siedzibę mają lokalne władze. Ukraińska Prawda podała, że w chwili ataku rakietowego w tym rejonie przebywało dużo ludzi i samochodów. Nie podano dotąd informacji o ewentualnych ofiarach. Wiadomo natomiast, że zniszczenia są duże.