Reklama
Reklama

W pilskim szpitalu ogłoszono alarm bombowy."Mam nadzieję, że to tylko idiotyczny żart"

fot. Eligiusz Komarowski / FB
fot. Eligiusz Komarowski / FB

O sprawie poinformował starosta pilski.

Eligiusz Komarowski przed północą poinformował w mediach społecznościowych, że jest przed pilskim szpitalem w związku z rzekomo podłożoną bombą w obiekcie. Jak wyjaśnił, prawdopodobnie jakiś żartowniś zadzwonił do szpitala z informacją, że podłożono w nim ładunek wybuchowy. Miało to mieć związek ze śmiercią jednego z pacjentów. - Musimy takie rzeczy jednoznacznie potępiać - przyznał. - Mam nadzieję, że będzie to głupi, idiotyczny żart, a nie działanie faktyczne, które ma sprawić zagrożenie - dodał.

W szpitalu pojawili się policjanci, strażacy oraz pirotechnicy. Pacjentów nie ewakuowano. Obiekt dokładnie sprawdzono i wykluczono niebezpieczeństwo. Cała akcja zakończyła się około 1.00 w nocy.

Przypomnijmy, że za wywołanie fałszywego alarmu bombowego grozi 8 lat więzienia. Dodatkowo sprawca jest obciążany kosztami akcji służb.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
11.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro