Powrót obostrzeń przesądzony? "Wrócimy do stref żółtych i czerwonych"

Bardzo możliwe, że czeka nas powrót obostrzeń.
W środę w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski mówił o tym prof. Andrzej Horban, doradca premiera ds. COVID-19. - Wrócimy w tym momencie do stref żółtych i czerwonych. Nasza rekomendacja będzie dotyczyć określonej liczby zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców. To jest rzecz arbitralna, ale powiedzmy, że to 20 osób. Dużą część powiatów już dawno to przekroczyła i tego typu zalecenie powinny być wdrożone w życie, to oczywiste - powiedział.
- W czwartek w Ministerstwie Zdrowia jest sztab kryzysowy i właśnie to przedstawię panu ministrowi pod rozwagę - dodał.
Ostateczna decyzja należy do rządu, ale według ekspertów z Rady Medycznej powrót obostrzeń jest konieczny. - Takie jest głębokie przekonanie większości członków rady - podsumował prof. Horban.
Jakie obostrzenia miałyby obowiązywać? Tego na razie nie wiadomo. Kiedy po raz ostatni wprowadzano podział na strefy, to w żółtej m.in. restauracje mogły działać tylko do 21:00, zakazano organizacji kongresów i targów, a w zgromadzeniach mogło brać udział 25 osób. Z kolei w czerwonej m.in. ograniczono zgromadzenia do 10 osób. Ponadto w obu strefach obowiązywał m.in. zakaz działalności siłowni, ograniczenia w transporcie publicznym, a wydarzenia sportowe odbywały się bez udziału publiczności.
Najpopularniejsze komentarze