Robi się chłodniej, bezdomni znów śpią na przystanku Dworzec Zachodni
Sytuacja powtarza się każdego roku.
- Na dworcu zachodnim znowu powraca problem z bezdomnymi. Nocują, koczują, wydalają się na Zachodnim. Miasto nie robi nic, żeby to zmienić. Dworzec, który miał być wizytówką miasta jest szklarnią fekaliów dla kloszardów. Po prostu żenada - napisał do nas Czytelnik.
Bezdomni śpiący na ławkach na przystanku Dworzec Zachodni to częsty widok w tym miejscu przede wszystkim jesienią i zimą, a więc w okresie, gdy temperatura na zewnątrz zaczyna spadać. Wielokrotnie rozmawialiśmy ze strażą miejską na ten temat. - Sama bezdomność czy też nieprzyjemny zapach nie są podstawą do interwencji. Jeśli osoba jest pijana, odwozimy ją do wytrzeźwienia. Jeśli taka osoba zakłóca spokój czy porządek, jest nachalna, także interweniujemy. Bywa jednak, że po naszych dyskusjach, zwracaniu uwagi, taki człowiek i tak po jakimś czasie wraca w to miejsce. Oczywiście zawsze informujemy bezdomnych, gdzie uzyskają pomoc, ale jest grupa osób, która nie chce z tej pomocy korzystać, a my nie możemy nikogo do niczego zmuszać - tłumaczył nam Przemysław Piwecki z SM.
Najpopularniejsze komentarze