Wilda: kierowca zajechał drogę rowerzyście, a później wycelował w niego z pistoletu!
Zdarzenie miało miejsce przy restauracji McDonalds.
Do naszej redakcji w czwartek w godzinach popołudniowych zaczęły napływać informacje o rozboju, do którego miało dojść w "biały dzień" przy ulicy Rolnej. - Dziś, godzina 12/13. Linia drive w McDonalds przy ul. Hetmańskiej w Poznaniu. Kierowca wjeżdżając na linie drive przejechał przez ciągłą i prawie potrącił rowerzystę. Następnie wymierzył w niego broń - napisał do nas Czytelnik, od którego otrzymaliśmy też nagranie z miejsca zdarzenia.
Na nagraniu widać, że rowerzysta (wiemy, że był to jeden z kurierów firmy dostarczającej jedzenie do klientów) podjechał do samochodu, który wcześniej miał go niemal potrącić. Zapytał "co to był za numer?". W odpowiedzi nie usłyszał wyjaśnień, a wymowne słowo "wypier***aj" i zobaczył wycelowaną w siebie broń mężczyzny, który chwilę wcześniej siedział za kierownicą samochodu. Rowerzysta pospiesznie odjechał.
O sprawę zapytaliśmy rzecznika wielkopolskiej policji Andrzeja Borowiaka. Jak przyznaje, policja nie ma takiego zgłoszenia. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że rowerzysta był na komisariacie, gdzie chciał zgłosić zajście, ale kazano mu na to czekać kilka godzin. Zrezygnował. Policjanci nie mogą teraz tego zweryfikować, bo nie wiadomo, na którym komisariacie pojawił się mężczyzna. - Trudno mi uwierzyć w to, że osoba przychodząca na komisariat, by zgłosić grożenie bronią musiałaby czekać kilka godzin na rozmowę z funkcjonariuszem - mówi nam Andrzej Borowiak.
Co może grozić mężczyźnie, który celował z broni do rowerzysty? To zależy. Jeśli na przykład okazałoby się, że przedmiot trzymany przez mężczyznę był bronią, na którą nie posiada on pozwolenia, grozi za to do 8 lat więzienia. Za groźby karalne można natomiast trafić do więzienia na 2 lata.
Najpopularniejsze komentarze