Ciężarówka wypełniona chemikaliami stoi w Kaźmierzu. Właścicielka ma ją usunąć
Wracamy do sprawy.
W czwartek informowaliśmy o ciężarówce, którą miano "porzucić" w rejonie cmentarza na terenie Kaźmierza w powiecie szamotulskim. Dziś znanych jest więcej szczegółów zdarzenia.
- Wczoraj policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem od pracownika urzędu w Kaźmierzu, iż na placu przy ul. Leśnej w Kaźmierzu stoi zaparkowany samochód ciężarowy z naczepą, z której wylewa się substancja niewiadomego pochodzenia - wyjaśnia szamotulska policja. - Po otwarciu naczepy okazało się, iż znajdują się tam metalowe beczki oraz pojemniki typu mauser z substancjami chemicznymi niewiadomego pochodzenia - dodaje.
Na miejscu działali policjanci, strażacy oraz pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Pobrano próbki do badań, które wykażą, jakie substancje znajdują się w pojemnikach.
Jak ustalili funkcjonariusze, samochód został zaparkowany w tym miejscu w wyniku awarii. - Po konsultacji z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska, zestaw został przekazany właścicielce pojazdu, która została zobowiązana do usunięcia oraz zutylizowania przewożonego towaru w najbliższym czasie.
Wiadomo już, że materiały zebrane w czwartek zostaną włączone do postępowania prowadzonego przez policję od kilku tygodni. Chodzi o nielegalne odpady, które ujawniono na terenie Kaźmierza 9 sierpnia. - Będziemy sprawdzali czy sprawy mają ze sobą związek. Do tej pory w związku z wcześniejszym nielegalnym składowaniem odpadów w Kaźmierzu oraz na terenie gminy Opalenica zarzuty usłyszały trzy osoby - mieszkaniec Kaźmierza, mieszkaniec gminy Opalenica oraz mieszkaniec Środy Wielkopolskiej - kończy policja.