Maleńka poznanianka potrzebuje operacji ratującej życie. Koszty liczone są w milionach złotych
Maja Rutkowska urodziła się w lutym bez tętnicy płucnej.
- Majeńka - nasz kochany cud - urodziła się 6 lutego 2021 roku. Zanim przyszła na świat, aż trzy razy musieliśmy godzić się z bolesną stratą - tyle razy poroniłam... Podczas całej ciąży z Majką byłam pod szczególną opieką, jednak żadne z badań nie wykryło krytycznej wady serca... Gdy córeczka się urodziła, mieliśmy 2 godziny pełnego szczęścia - tylko ja, Maja i mąż. Po tym czasie zaczął się koszmar - wyjaśnia Kinga, mama dziewczynki.
Początkowo podejrzewano, że Maja ma zapalenie płuc. W trzeciej godzinie życie trafiła karetką do innego szpitala, a piątej godzinie rodzice poznali pierwszą diagnozę - brak zastawki płucnej. Szybko jednak okazało się, że sprawa jest dużo poważniejsza - dziewczynka urodziła się bez całej tętnicy płucnej. - Serce córeczki pracuje tylko dzięki cieniutkim jak włos naczynkom. Długo tak nie da rady - dodaje.
Lekarze od początku informowali rodziców, że córka żyje z wyrokiem, a ich zadaniem jest jak najdłużej nacieszyć się Mają. W dzień matki dziewczynka straciła przytomność, konieczna okazała się reanimacja. Dziecko udało się uratować - trafiło do szpitala, gdzie wprowadzono je w śpiączkę farmakologiczną.
- 2 czerwca w Poznaniu Maja przeszła operację paliatywną, która w tamtym momencie ją ocaliła. Niestety nadal jest w śpiączce - przy każdej próbie wybudzenia saturacje dramatycznie spadają. Każdego dnia są nowe badania, zabiegi - wszyscy walczą o życie mojej córeczki. Lekarze przyznali jednak, że nie są w stanie zrobić nic więcej, niż dać Mai więcej czasu, by doczekała operacji, która uratuje jej życie. A tę może przeprowadzić tylko jeden lekarz na całym świecie - dr Hanley - opisuje mama dziewczynki.
Klinka w amerykańskim Stanford czeka na Maję. Najpierw musi jednak przygotować kosztorys i plan operacji rekonstrukcji tętnicy płucnej. Wiadomo już, że operacja będzie kosztować nawet 8 milionów złotych. Dziewczynka wciąż jest trzymana w śpiączce. Liczy się czas. - Wierzymy, że się uda, choć walczymy o cud. Dla naszej małej córeczki musimy jednak zrobić wszystko, bo dopóki trwa jej życie, dopóty istnieje ta nadzieja!
Zbiórka trwa TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze