Pęknięte tarcze hamulcowe, zniszczone opony: kolejne zdezelowane ciężarówki na naszych drogach
Stan części pojazdów, które poruszają się po naszych drogach, wciąż jest daleki od ideału.
Najlepiej świadczą o tym kontrole, wykonywane przez funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego. Na autostradzie A2,w rejonie Konina, zatrzymali oni zespół pojazdów, którym litewski przewoźnik wykonywał międzynarodowy przewóz drogowy szkła z Niemiec na Litwę. Ciężarówka w ogóle nie powinna wyjechać na drogę, bo 24 lipca obowiązywał o tej porze zakaz ruchu pojazdów powyżej 12 ton. Kierowca ruszył jednak w trasę na polecenie właściciela firmy. - Jego pojazd nie odpowiadał też warunkom technicznym, ponieważ uszkodzeniu uległa jedna z tarcz hamulcowych. W związku z tym wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej w wysokości 4000 zł, natomiast kierowcę ukarano mandatami karnymi w łącznej kwocie 900 zł - wyjaśnił Piotr Laskowski z WITD.
W kolei w poniedziałek w rejonie Złotowa skontrolowano zestaw, należący do firmy z Białorusi. - Inspektorzy kontrolując pojazdy, szczególną uwagę zwracają między innymi na stan techniczny. W tym przypadku ich uwagę zwróciły opony. Pojazd z oponami w takim stanie, jaki mogli zobaczyć "krokodyle", nie powinien poruszać się po żadnych drogach. Kolejne warstwy bieżnika odpadały z opon, a odpadające pozostałości groziły uszkodzeniem pojazdów innych uczestników ruchu w wypadku na przykład najechania na nie. Poza tym w każdej chwili możliwe było pęknięcie opon, a skutki ich rozerwania mogły być tragiczne - wyjaśnił Piotr Laskowski. Kierowca zapłacił mandat, wpłacił 2000 zł kaucji na poczet kary administracyjnej i wymienił oponę, po czym ruszył w dalszą drogę.