Reklama
Reklama

Gwarna: streetworkerzy znaleźli w pustostanie zwłoki mężczyzny. "Leżał martwy miesiąc"

fot. Dobrosław Rola / FB
fot. Dobrosław Rola / FB

O sprawie poinformował streetworker z Pogotowia Społecznego.

Jak opisuje, w sobotę wraz z grupą wolontariuszy - streetworkerów Polska 2050 prowadził działania w Poznaniu mające na celu dotarcie do osób w kryzysie bezdomności. Odwiedzono m.in. pustostan w rejonie ulic Gwarnej i Święty Marcin. - Zaczynając eksplorować przestrzeń zaczęliśmy od parteru, na którym znajdowało się tylko wejście do piwnicy. Było one zastawione deskami z zewnątrz, stąd też wywnioskowaliśmy, że nikt raczej tam nie przebywa. Ruszyliśmy więc na znajdujące się wyżej 3 kondygnacje - znaleźliśmy tam rzeczy świadczące o możliwym pobycie osób w kryzysie bezdomności, jednak okazjonalnym - nie było żadnych posłań, żywności - tłumaczy Dobrosław Rola, streetworker.

- Wychodząc z budynku coś nas tchnęło, podszedłem do wejścia do piwnicy, zerknąłem za deski i zobaczyłem świeże jabłko. Był to pewien znak. Zacząłem odkładać pieczołowicie ustawione deski i zeszliśmy po schodach. Na dole nie było czuć nic, na pewno nie zapachy charakterystyczne dla zamieszkałego pustostanu. Widząc metalowe pręty blokujące wejście do jednego z pomieszczeń i stos śmieci w drugim wywnioskowałem, że zapewne nikt tu nie mieszka. Odwróciłem się w stronę chłopaków, którzy nadal stali na schodach i światło mojej latarki padło na kształt pod schodami. Moje oczy zareagowały błyskawicznie, z ust wyrwał się okrzyk. Leżał tam On. Pod schodami leżało ciało młodego mężczyzny, całkowicie nagie. Szary kolor skóry, brak ruchów klatki piersiowej, od razu poznaliśmy, że nie żyje już od dawna - dodaje.

Streetworkerzy o znalezisku poinformowali policję. Jeden z funkcjonariuszy przyznał, że mężczyzna nie żyje prawdopodobnie od około miesiąca. - W Polsce liczbę osób w kryzysie bezdomności ministerstwo "Dobrej Zmiany" szacuje na troszkę ponad 30 tysięcy osób. Według organizacji pozarządowych może być to jednak między 150 a 300 tysięcy osób. Jak się pewnie domyślacie, służy to nie tylko propagandzie: "Dzięki dobrej polityce prospołecznej rządu problem bezdomności się zmniejsza!", ale również pozwala na oszczędności budżetowe - pozwala na przeznaczanie na wsparcie osób w kryzysie bezdomności nawet 90% mniejszych funduszy, niż jest to potrzebne. Te 90% to dodatkowe etaty pracowników socjalnych, streetworkerów. To 90% więcej czasu w terenie osób specjalizujących się we wsparciu osób wykluczonych. Ten młody człowiek, teoretycznie, mógłby żyć, gdyby miasto dysponowało odpowiednimi środkami, adekwatnymi do potrzeb - tłumaczy. - Ten człowiek leżał martwy MIESIĄC! Miesiąc był potrzebny, by ktokolwiek Go znalazł. CHOLERNY MIESIĄC. Czy winie kogoś za to? To przykład klasycznej "niczyjej winy", jednak winę ponosi każda władza, nie tylko PiS, która dla dobrego PR i oszczędności sępiła środków na pomoc osobom w kryzysie bezdomności. Winę ponosi źle działający system. Czas by w końcu potraktować planowanie wsparcia dla tych osób poważnie. Czas by o oszacowanie skali problemu poprosić specjalizujące się w tym organizacje pozarządowe. Życie jednego człowieka jest tego warte.

  • Aktualizacja
    poniedziałek, 24.05.2021 r., godz. 11.10
    Aktualizacja
    poniedziałek, 24.05.2021 r., godz. 11.10
    Jak podaje wtk.pl, w pustostanie odnaleziono ciało, ale było to ciało kobiety. Potwierdza to policja. Zmarła miała przy sobie dokumenty, znana jest więc jej tożsamość. Do jej śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
4.80 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro