Murowana Goślina: 35-latek chodził po obwodnicy w piżamie. Wcześniej oddalił się ze szpitala
Zagubionym człowiek zainteresował się policjant po służbie.
- 13 maja kiedy sierż. sztab. Michał Berełkowski z Komisariatu Policji w Czerwonaku wracał do domu po skończonej służbie, na obwodnicy Murowanej Gośliny zauważył człowieka idącego w samej piżamie. Funkcjonariusz od razu skojarzył, że może to być zaginiony mężczyzna, który wcześniej oddalił się z pobliskiego szpitala - wyjaśnia Marta Mróz z poznańskiej policji.
Funkcjonariusz zatrzymał się przy trasie i podszedł do mężczyzny. Wiedział już, że to zaginiony człowiek - pamiętając rysopis z komunikatu o poszukiwaniach po prostu go rozpoznał. - Mężczyzna był zdezorientowany i błąkał się pomiędzy torowiskiem, a skrzyżowaniem na obwodnicy Murowanej Gośliny. Pomógł temu człowiekowi, jednocześnie potwierdzając u dyżurnego komisariatu, że funkcjonariusze nadal go szukają. Na miejsce szybko przyjechał patrol policjantów, który zaopiekował się zaginionym - dodaje.
35-latek został odwieziony do szpitala, z którego wcześniej się oddalił.