Woda zalewa Park Rataje, pomóc mają ogrody deszczowe
ZZM planuje okiełznanie wody, która regularnie zalewa trawniki w parku.
Mieszkańcy okolic Parku Rataje od początku jego istnienia obserwują, że nowy poznański park po niewielkich deszczach tonie w wodzie. Już w 2019 roku zlecono odwodnienie czterech obszarów na terenie parku, w tym polanę, na której wówczas stały hamaki. Pojawiły się nawet studzienki, ale szybko okazało się, że nie radzą sobie one z odprowadzaniem wody. Park wciąż "tonął".
Już na początku ubiegłego roku Małgorzata Sobieszczyk z ZZM wyjaśniała nam, że rzeczywiście w parku bywa sporo wody, ale w dobie wszechobecnej suszy jest to powód do zadowolenia, a nie zmartwień. - Przeprowadziliśmy prace, to fakt, ale jest to teren, na którym woda będzie się zbierać ze względu na rodzaj podłoża. Ta woda powoli schodzi - zapewniała. - Cały czas przyglądamy się sytuacji, można powiedzieć, że uczymy się tego terenu. Być może będziemy się decydować na przekierowywanie tej wody do oczek wodnych, które tu utworzono. Być może zapadnie decyzja o np. przeniesieniu hamaków, przy których tworzą się kałuże, w inną lokalizację. Na wzniesienie. Na pewno jednak nie będziemy odprowadzać wody z parku do kanalizacji, bo byłaby to szkoda dla środowiska - dodała.
Hamaki już przeniesiono w inne miejsce, ale problem wody pozostał. Dlatego Zarząd Zieleni Miejskiej planuje w parku utworzyć ogrody deszczowe. Powstał już nawet wstępny projekt. - Pomogła nam przy nim Politechnika Poznańska. Trzeba było wziąć pod uwagę wiele uwarunkowań. To trudny teren, na którym kiedyś działała "Fabryka domów", dlatego grunt nie wchłania wody tak, jakbyśmy tego oczekiwali - mówi nam Robert Jankowski z ZZM.
Ogrody mają pozwolić na zatrzymanie wody w parku na dłużej, ale w usystematyzowanej formie. W planach jest m.in. utworzenie niewielkiej niecki z kamiennym kręgiem - w okresie suchym służyłyby do siedzenia, a w "mokrym" można będzie po nich chodzić. Ale pomysłów jest więcej.
Nie wiadomo jeszcze kiedy projekt zostanie zrealizowany.
Najpopularniejsze komentarze