Wypożyczenie Macieja Żurawskiego bez "klauzuli strachu". Pomocnik Warty może zagrać z Pogonią
W sobotę Warta Poznań zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin.
Do końca PKO BP Ekstraklasy pozostały trzy kolejki, a Zieloni wciąż mają szanse na zajęcie czwartego miejsca w tabeli, wciąż mogącego dać prawo gry w kwalifikacjach europejskich pucharów. Spotkanie z Portowcami będzie mieć zatem spory ciężar gatunkowy, bo oni z kolei walczą o wicemistrzostwo.
W rundzie wiosennej barw Warty broni 20-letni Maciej Żurawski, wypożyczony zimą właśnie z Pogoni. Środkowy pomocnik to podstawowy zawodnik zespołu Piotra Tworka i choć w dwóch ostatnich spotkaniach wchodził na boisku z ławki, to wcześniej zawsze pojawiał się w wyjściowym składzie.
Część kibiców Zielonych obawiała się, że ze względu na ustalenia pomiędzy klubami piłkarza nie zobaczymy w sobotę na boisku. Wątpliwości rozwiał Piotr Leśniowski, rzecznik Warty Poznań. - W umowie wypożyczenia Macieja Żurawskiego z Pogoni Szczecin do Warty Poznań nie ma tzw. klauzuli strachu - poinformował.
"Klauzula strachu" to rozwiązanie powszechnie znane w futbolu, często będące tematem dyskusji. Klub oddający zawodnika na wypożyczenie zabezpiecza się w ten sposób i nie pozwala wystawić go w meczu przeciwko macierzystej drużynie (często jest to możliwe, ale wiąże się z wpłaceniem stosunkowo wysokiej kwoty pieniężnej, co czyni taki ruch nieopłacalnym).