Piją i śmiecą przy pomniku. Burmistrz nie wytrzymał
Burmistrz Kobylina w powiecie krotoszyńskim ma dość mieszkańców, którzy nie dbają o swoje otoczenie.
- Niestety mieszkańcy naszej gminy coraz częściej pokazują, że nie zależy im na wizerunku swojego otoczenia. Zaśmiecanie przestrzeni publicznej nie tylko psuje estetykę, ale również szkodzi środowisku. Smutek ogarnia, gdy widzi się takie, jak na załączonych zdjęciach przykłady. Przecież to jest miejsce upamiętniające naszych rodaków, zamordowanych przez żandarmów niemieckich w 1939 r. Należy im się szacunek, a nie sterta butelek po alkoholu - zaapelował do mieszkańców gminy Tomasz Lesiński, burmistrz Kobylina.
Jak zauważył Lesiński, sprzątanie odbywa się na koszt wszystkich podatników. - Pamiętajcie, że jeżeli pozostawiony w miejscach publicznych bałagan, usuwać będą pracownicy gminy, to oczywiście zapłacą za to wszyscy podatnicy. Czy tak powinno być? Zdecydowanie nie! Wystarczy, by mieszkańcy nie wyrzucali prywatnych śmieci tam, gdzie się da - dodał.
Najpopularniejsze komentarze