Wielkopolanin stracił ponad 50 tysięcy złotych. Oszukano go "na kryptowaluty"
Tym razem ofiarą oszustów padł mieszkaniec powiatu złotowskiego.
W poniedziałek do policjantów ze Złotowa zgłosił się 55-latek informując funkcjonariuszy, że oszukano go na 51 tysięcy złotych. - Zgłaszający podał, że 26 lutego skontaktowali się z nim dwaj mężczyźni oraz kobieta, którzy poinformowali go, że na jego portfelu kryptowalutowym znajduje się około 50 tysięcy złotych. Bardzo dobrze zorientowany mężczyzna instruował mieszkańca powiatu złotowskiego krok po kroku co zrobić, żeby pieniądze wypłacić. Wykorzystał przy tym zaufanie jakim obdarzony jest organ Komisji Nadzoru Finansowego sprawujący nadzór nad sektorem bankowym i rynkiem kapitałowym. Z pokrzywdzonym mężczyzną skontaktował się bowiem fikcyjny pracownik KNF, który podał fałszywe dane personalne i numer legitymacji potwierdzając, że wypłata zgromadzonych środków na portfelu kryptowalut wymaga wpłaty wadium - wyjaśniają policjanci.
Oszuści działają zgodnie ze schematem. Informuje się ofiarę o możliwości zyskania dużych pieniędzy, ale aby je otrzymać... trzeba wpłacić określoną kwotę na wskazane konto. Ofiara ma też zainstalować "specjalne oprogramowanie", które ma rzekomo powiększać zyski. A w rzeczywistości to program, który pozwala oszustom uzyskać dostęp do komputera ofiary. Podobnie jest w przypadku smartfonów - i na nich trzeba zainstalować oprogramowanie, które pozwala oszustom uzyskać dostęp do choćby kodów SMS z banków. Następnie oszuści czyszczą konto ofiary, a nawet biorą na nią kredyty.
Policjanci ponownie proszą o ostrożność i przede wszystkim o zdrowy rozsądek.
Najpopularniejsze komentarze