Śnieżycowy Jar w tym roku tylko w maseczce
Śnieżyce jeszcze nie kwitną, ale zasady ich oglądania w dobie pandemii nie przypadły wszystkim do gustu.
- Niestety kolejny tydzień za nami, a w Śnieżycowym Jarze praktycznie bez zmian. Zima nie daje za wygraną, o czym co jakiś czas przypomina nam padający śnieg i kilka stopni poniżej zera w nocy. Obecnie w całym rezerwacie jest kilka osobników z kwiatami, reszta dopiero rośnie i nieśmiało prezentuje małe pączki - informowali w ubiegłym tygodniu leśnicy z Nadleśnictwa Łopuchówko.
Lokalizacja Śnieżycowego Jaru od lat pozostaje ta sama, ale w tym roku obowiązują pandemiczne zasady w trakcie zwiedzania rezerwatu. - Nadleśnictwo Łopuchówko dokładając wszelkich starań w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2 zdecydowało się wprowadzić w 2021 roku na terenie rezerwatu następujące regulacje:
- Na ścieżce turystycznej w rezerwacie oraz będącej jej częścią kładce widokowej, ustalony zostaje ruch jednokierunkowy, tym samym WEJŚCIE do rezerwatu możliwe będzie WYŁĄCZNIE od jego POŁUDNIOWEJ części - zgodnie z mapą. Kierunek dotarcia do wejścia oraz kierunek ruchu w samym rezerwacie zostaną odpowiednio i czytelnie oznakowane.
- Na ścieżce turystycznej wprowadzony został obowiązek zakrywania ust i nosa.
Na Facebookowym profilu nadleśnictwa pojawiło się kilka wpisów od osób, które dziwią się informacji o konieczności zakrywania ust i nosa w lesie. Leśnicy wyjaśniają, że w szczycie kwitnienia śnieżyc odwiedzających może być dużo, a maseczki w takiej sytuacji zwiększą bezpieczeństwo spacerowiczów.
Więcej informacji m.in. o parkingach oraz o weekendach, w których będzie można podziwiać śnieżyce, można znaleźć TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze