Ruszył proces w sprawie księdza pokazanego w dokumencie Sekielskich. Miał molestować nastolatka
Proces rozpoczął się we wtorek w Pleszewie.
Chodzi o film "Zabawa w chowanego", który miał swoją premierę w maju ubiegłego roku. Bracia z Pleszewa, Jakub i Bartłomiej, opisali w nim swoje przeżycia z młodzieńczych lat. W 1996 roku przeprowadzili się z rodzicami do Pleszewa, gdzie ich ojciec był organistą w kościele. Miał to być awans, większe mieszkanie, lepsze warunki. Ale bracia przeżyli tu koszmar. Oskarżają księdza Arkadiusza H. z parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie o gwałt i molestowanie seksualne. - Był na tyle bezczelny, że dotykał nas i całował, gdy rodzice byli w domu - mówi jeden z braci. Duchowny miał słyszeć kroki zbliżającej się mamy chłopców i wówczas miał przestawać. - Mama myślała, że uczy mnie grać na gitarze, a on robił, co robił. (...) Tak uśpił czujność rodziców, że nie wpadli na to, że coś takiego może się dziać.
Sprawa trafiła do prokuratury, okazało się, że ksiądz mógł molestować więcej osób. Był przenoszony pomiędzy parafiami, a wiedzę na ten temat miał mieć m.in. biskup kaliski Edward Janiak (który po premierze filmu stracił stanowisko). Ksiądz Arkadiusz H. w filmie braci Sekielskich przyznaje się do tego, co robił. Mówi też, że "walczy ze swoimi słabościami". Biskup Janiak w filmie zaprzecza natomiast, by wiedział o tej sprawie.
We wrześniu prokuratura w Pleszewie skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie duchownego. Wyjaśniono, że śledztwo trwało 2 lata, a sprawa dotyczy molestowania nastolatka w latach 1998 - 2000. Do prokuratury zgłosiło się także 6 innych osób, ale te sprawy umorzono ze względu na przedawnienie.
Proces duchownego ma się rozpocząć we wtorek. Grozi mu 12 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze